Hej😃
Skończyłam wymiankowa deche,nie deskę bo jest duża,ponad 30cm.Niedawno od mojej koleżanki otrzymałam podobną deche,więc to rewanz 😃dla mojej imienniczki.Dalam z sobie bardzo dużo😃
Wykorzystałam ćwiartkę serwetki, domalowalam górę nad serwetka.Po bokach użyłam z jednej strony bejcy jagoda a z drugiej granatowej.Spekania dwuskładnikowe na bejcy wypelnilam kolorowymi woskami metalicznymi,bitum i patyną.Nastepnie w okienku namalowalam firankę.Ozdobilam okienko i deskę pasta pękająca przy użyciu szablonów.Duzo lakieru z wysokim połyskiem i dużo szlifowania,nadal to robię.Nie znoszę kilku rzeczy w decu: lakierowania, szlifowania i mycia pędzli 😏!Też macie czynności w swoim rekodziele,które chętnie byście pomineli ale zrobić tego nie wolno?
Do następnego 😃
Aż brak mi słów. Jest piękna!
OdpowiedzUsuńA jednak kilka wykrzesalas, pięknie dziękuję
UsuńPozdrawiam
Cudna!!!
OdpowiedzUsuńWarto było tyle pracy włożyć, bo efekt fantastyczny!
Ja mam tak samo, pędzli myć nie cierpię, szczególnie tych mięciutkich, z naturalnego włosia, no ale mus to mus.
Pozdrawiam. :)
Oj te są najbardziej odporne do kąpieli, dziękuję że wpadlas
UsuńPozdrawiam
Decha śliczna. Firanka - widać jak powiewa :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że się udała, nigdy nie ma zdania czy zrobiłam ja dobrze
UsuńPozdrawiam
Ach ta firaneczka ach....
OdpowiedzUsuńPoważnie kochana powinnaś ubezpieczyć swoje dłonie- robisz dzieła sztuki.
Pozdrawiam.
Tak naprawdę to ręce są tylko narzędziem, wszystko w duszy gra ☺pozdrawiam serdecznie
UsuńDecha fantastyczna! Chodzi za mną taka firaneczka (podziwiałam tę sztukę na rosyjskich stronach), będę musiała w końcu taką zrobić, bo fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńTak, najgorsze to lakierowanie i szlifowanie na zmianę! Niby praca gotowa a trzeba tym pędzlem i papierem ściernym z 10 razy lub więcej machać -brr, koszmar!
Pozdrawiam
Oj tak, ostatnio do szlifowania zatrudnilam mojego m do pomocy bo zwyczajnie nie mam siły 😘
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPrzepiękna!!! Cieplutko pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie
UsuńPozdrawiam
Tworzysz piękne decu' cudeńka! Też kiedyś zajmowałam się decu i po obejrzeniu Twojego bloga, znowu doznałam natchnienia :) Zapraszam do mojego poduszkowego, pachnącego ziołami świata! :)
OdpowiedzUsuńNo, decha w dechę a firanka jak "żywa".
OdpowiedzUsuńfantastyczne wykonanie:)))
OdpowiedzUsuńAż zapiera dech :) Piękna!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!!!!
OdpowiedzUsuń